W ogrodzie rodziców zaczyna się sezon malinowy, chociaż wcale nie jest łatwo uzbierać szklankę tych owoców, nie mogłam się powstrzymać od przygotowania czegoś słodkiego z nimi w roli głównej. Poniższy krem jest lekki, jednak przez dodatek mascarpone zwarty.
Tarta przygotowana została w blaszce o wymiarach 8x30cm.
ciasto
- 1 1/2 szklanki mąki razowej
- 1/3 szklanki cukru pudru lub ksylitolu
- 4 łyżki kakao
- 100 g masła
- żółtko
Mąkę wymieszać z cukrem i kakao w rozdrabniaczu*. Następnie dodać pokrojone w części masło. Zmiksować ponownie, kiedy składniki będą mniej więcej połączone, przełożyć na stolnicę lub do miski. Dodać żółtko i zagnieść, przełożyć na blaszkę i schłodzić w lodówce.
Po 30 minutach na ciasto wysypać groch lub kulki do pieczenia i włożyć do nagrzanego piekarnika (180 stopni). Piec 20 minut.
*Ciasto można przygotować również w tradycyjny sposób.
krem
- 125 g mascarpone
- 250 g śmietanki 30%*
- 3 łyżki cukru pudru
*śmietanka musi być mocno schłodzona
Śmietankę ubić, a następnie dodawać partiami mascarpone, na koniec dodać przesiany cukier.
wierzch
- ok. szklanka malin
- kostka gorzkiej czekolady
Kiedy ciasto ostygnie, nałożyć krem i maliny. Następnie posypać startą czekoladą.
Przechowywać w lodówce.