Zaczynam blog przepisem, od
którego rozpoczęła się moja przygoda z pieczeniem. Już gdy byłam małą
dziewczynką, lubiłam spędzać czas z mamą w kuchni, szczególnie, jeśli
przygotowywałyśmy coś słodkiego ;) W pewnym momencie stwierdzałam, że przecież
to jest tak proste, że jestem w stanie przygotować to samodzielnie. Później
próbowałam bardziej skomplikowanych przepisów, jednak nadal lubię wracać do
tego smaku.
Przedstawiam chyba najbardziej
klasyczny, ale jednocześnie najbardziej niezawodny z moich przepisów.
Składniki
- 360 g mąki
- 84 g cukru pudru
- cukier waniliowy
- 250 g masła
- 2 żółtka
Mąkę przesiać z cukrem, dodać
schłodzone masło, posiekać nożem. Dodać żółtka, nadal siekać nożem, by kawałki
tłuszczu były bardzo małe. Zagnieść szybko ciasto. Lekko schłodzić.
Rozwałkować, wykrawać ciastka. Piec w temp. 190 stopni przez ok. 8 minut tak,
aby miały złoty kolor.