Nie ma chyba lepszego lekarstwa na zimową pogodę niż czekolada. Sprawdza się idealnie w długie, zimne wieczory. Skoro czasu trochę więcej to i muffiny bardziej czasochłonne ;) Przygotowanie składników mokrych do tych muffinek przypomina przygotowanie murzynka. Czas przygotowania wydłuża się, bo trzeba odczekać, żeby masa kakaowa przestygła. Do wzmocnienia czekoladowego smaku dodaję jeszcze kawałki czekolady. Myślę, że każdemu poprawią humor w oczekiwaniu na wiosnę ;)
- 100 g masła
- 1 szklanka wody
- 4 łyżki kakao
- ⅓ szklanki cukru
- 1 jajko
- 1 ⅔ szklanki mąki razowej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół tabliczki czekolady
Masło, wodę, kakao i cukier włożyć do rondelka, na słabym gazie doprowadzić do wrzenia, ciągle mieszając. Gotować 3 minuty. Odstawić do ostygnięcia. Następnie dokładnie wymieszać z jajkiem.
Czekoladę pokroić na dość grube kawałki i wymieszać z pozostałymi składnikami suchymi. Wlać do nich przestudzone składniki suche, mieszać tylko do wymieszania wszystkiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz